Toyota zdecydowanie nie może zaliczyć dzisiejszych kwalifikacji do Grand Prix Europy na ulicznym torze w Walencji do udanych. 13 miejsce Timo Glocka i 18 Jarno Trullego jest zdecydowanie poniżej oczekiwań japońskiego producenta.
"To nie był dobry rezultat. Mieliśmy problemy z tempem dzisiejszego ranka w krótkiej trzeciej sesji i koniec końców byliśmy kilka dziesiątych od miejsca w czołowej dziesiątce. Miałem problemy w pierwszej kwalifikacji, ale w drugiej sesji samochód nie był taki zły, aż do ostatnich zakrętów, kiedy to opony przestały dawać radę. Cisnąłem tak mocno jak mogłem, ale opony nie przetrwały. Dlatego ponownie musimy wystartować z 13 pozycji, tak jak na Węgrzech, i postarać się powtórzyć to co zrobiliśmy tam znajdując drogę do punktów. To będzie ciężkie zadanie, ale zrobię wszystko co potrafię."
Jarno Trulli:
"Spodziewałem się, że kwalifikacje będą troszkę trudne, ale nie, że będzie tak źle. dziś rano samochód zachowywał się odpowiednio, nawet jeśli trochę brakowało przyczepności. Było jednak dużo gorzej w kwalifikacjach. Naprawdę nie miałem przyczepności i nic nie mogłem zrobić. Cisnąłem dalej i podejmowałem większe ryzyko niż zwykle, ale to nie zadziałało. Nie wiem dlaczego traciliśmy tak mocno, jest to dla mnie zagadką. W jutrzejszym wyścigu zrobię co będę mógł i zobaczymy co się stanie."
Pascal Vasselon:
"Możemy być jedynie niezadowoleni z rezultatu, gdyż dla nas są to kolejne niesamowicie rozczarowujące kwalifikacje. W ostatnich wyścigach pokazaliśmy, że nasze tempo w wyścigu jest lepsze i daje nam szansę na przesuwanie się w górę stawki, choć oczywiście będzie to trudne. Teraz musimy bliżej przyjrzeć się wszystkim możliwościom i zobaczyć jak możemy się odbić, tak jak na Węgrzech. Warunki na torze zmieniają się przez cały czas, więc zobaczymy jaki będzie ich efekt w stosunku do opon w wyścigu i postaramy się wyciągnąć z tego maksimum."
22.08.2009 16:31
0
a Pascal zapowiadał walkę o zwycięstwo w przyszłości..... niestety bedzie tak jak mowilem od GP Bahrajnu spadek w dół z ewentualnymi pojedynczymi skokami do czołówki
22.08.2009 17:34
0
Właśnie, jedynym pocieszeniem jest ich dobre tempo wyścigowe, a zwłaszcza niezwykle dobra postawa Glocka. O dziwo zajął wyższe miejsce, niż Trulli w qualu (a jak wiemy to domena Włocha). Mam nadzieje, że "ta trzynastka", tak jak na Węgrzech, okaże się dla Niego i całego zespołu szczęśliwa!!! :)
23.08.2009 11:59
0
Glock i tak wyprzedzi oba BMW a Trulli jest coraz cieńszy chyba maja racje ze chcą go wylać z Toyoty tylko ciekawe kto na jego miejsce
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się